środa, 17 czerwca 2015

Europejskie finanse

Niemcy w istocie dwa lata z rzedu przekroczyly deficyt gospodarczy o wiecej niz dopuszczalne 3% i dostaly tzw. ‘niebieski list’ z Brukseli. Nie mozna jednak powiedziec, ze Grecja tego nie uczynila. Juz w okresie wprowadzania Euro grecki deficyt przekraczal 3%, Grecja jednak jako kolebka kultury europejskiej (tak argumentowali poplecznicy) do strefy Euro zostala przyjeta. Ile wynosila dziura w budzecie greckim w czasie, gdy niemiecki deficyt przekroczyl dopuszczalna granice trudno powiedziec, bo, jak Pan sam pisze, ich dane byly niescisle (slownie: oszukiwali; podobnie jak Hiszpanie). Szacunki mowia o 12-15%. O ile oszustwa Greków oczywiście są oszustwami, to pozostaje kwestia – kto im w tym pomagał? Gdzie owe agencje ratingowe były? Gdzie był nadzór nad udzielaniem kredytów. Mnie, gdy chcę pożyczyć 10tys zł sprawdzają a państwo pożyczające miliardy, nie?
Poza tym – ,,pakiet ratunkowy” dla Grecji trwa od 7 lat! Z jakim efektem? Sytuacja pogarsza się co raz bardziej.
Co gorsza liderzy Unii są ostatnimi uprawnionymi do umoralniania Greków – sami naginali, naginają warunki swojego paktu fiskalnego.
Sytuację gospodarczą UE mogła by uzdrowić znacząco delegalizacja rajów podatkowych. Obecnie na utrzymanie państw w zasadzie płacą ,,płotki”. Grecy mają w “genach” brak odpowiedzialności za finanse publiczne.
Podstawowym błędem było przyjęcie Hellady do strefy Euro ignorując jej blisko10-krotne bankructwo w ciągu ostatnich dwu stuleci oraz zmaganie się z niewypłacalnością na przestrzeni połowy tego okresu. Nawet umorzenie całości długu nie jest perspektywiczne dla eurozony. Immanentna cecha mentalności greckiej polegająca na realizacji wszelkiej maścii oszustw fiskusa ze strony obywateli i takiejż samej generowanej przez władze wobec mieszkańców najprawdopodobniej doprowadzi w przyszłości do podobnej zapaści.