działanie

Porządek zrobili tylko z porzuconą bronią. Następcy przed którymi w bohaterskim popłochu ciekli US-meni niech sprawdzą czy nie została gdzieś włączona kuchenka bo niepotrzebnie spali się stołówka lub przypalą się befsztyki.Amerykanie stacjonowali w samym sercu tzw. państwa islamskiego, które po wojennej zawierusze, na potrzeby propagandy zostało przemianowane w terytorium pod kontrolą SDF (Syryjskich Sił Demokratycznych). SDF nie były ani demokratyczne, ani syryjskie (tylko kurdyjskie). Kiedy powoli opada kurz po syryjskiej "wojnie domowej", w której brało udział 65 państw, wyraźnie widać kto był animatorem tej wojny, a kto beneficjentem. Bez amerykańskiego wsparcia t.zw. "opozycja" i różnej maści islamscy bojownicy nie są w stanie przetrwać dwóch dni. Z punktu widzenia Tel-Awiwu i Waszyngtonu zadanie zniszczenia Syrii zostało wykonane. "Wojna domowa" w Syrii trwa dłużej niż II wojna światowa. W tej wojnie zwanej w mediach domową bierze udział więcej państw niż w II wojnie światowej. Konflikt nie jest jeszcze zakończony. W kontekście dokonanego zniszczenia Iraku, Libanu, Libii i Syrii przez inicjujących te wojny syjonistów boję się o Iran i Turcję.Warto analizować sposób w jaki jest to robione. Gdy zobaczymy podobne symptomy w Polsce to jest to ostatni moment żeby zatankować do pełna swój samochód i zacząć uciekać w stronę Szwajcarii. Trump i Amerykanie zhańbili się tą decyzją. Niestety, to u nich prawie tradycja. Oddali pół Europy Sowietom w czasie II wś,w tym oczywiście Polskę, najwierniejszego sojusznika, opuścili Wietnamczyków,teraz Kurdów, a być może niedługo znowu Polskę ... Tak już mają. USA niszczą własną broń zamiast przekazać kurdom, po prostu żenujące, Polska powinna przemyśleć czy chcemy utrzymywać taką armię bez wartości bojowej, na którą pluje Iran czy Turcja, Rosjanie na pewno się ich nie przestrasząTa cała zadyma ma tylko na celu zmylenie Iranu. Wojska są przemieszczane a nie ewakuowane. Samoloty nie lądują po wojsko a sprzęt ale dostarczają nowy potrzebny do akcji związanej z Iranem. Turcja wystawiła zbyt duży rachunek za to i są nieporozumienia, ale celem jest atak na Iran i zmylenie Iranu.czołganiem pelzaniem całuj stopy jego i do tego zapłać mu że cie pogłaska .Polska zachowuje się jak uciekajacy Marszałek Śmigły Rydz który nie nauczył was nic. Nie walczcie z Sowietami do czasu az Kuty opuścimy .Nic dwa razy się nie zdarza i oto własnie z tej przyczyny ich wojskami sie zarazimy i wolny kraj w okupowany zamienimy.Nie jest to wcale pierwszy przypadek gdy USA niszczy swój sprzęt robili to wielokrotnie np podczas wojny w Wietnamie. Dość rutynowo wykorzystują swój sprzęt jeżdżący pływający czy latający jako cele ćwiczebne. Np procedura porzucenia uszkodzonego abramsa zakłada pozbawienie go pewnych technologi i zniszczenie do odpowiedniego poziomu Kurdowie nie są aniołami", "Kurdów nie było z nami w Normandii"- niech mi ktoś wytłumaczy zachowanie tego człowieka? Podważył, a w zasadzie zniszczył, wiarygodność USA w ciągu kilku tylko dni. ZSRR nie zrobiło tego w ciągu 45 lat, Trump w 2 dni. Jeśli Trump nie gra dla Rosji, to dla kogo?Trump to biznesmen wycofuje wojska i wsparcie swoim sojusznikom --> Turcja (członek NATO) atakuje Kurdów, Kurdowie proszą o ochronę Syrię i Rosję, Turcja (członek NATO) i Rosja walczą po przeciwnych stronach. Inne kraje NATO nie mają ochoty brać udziału w wojnie ani przeciwko Turcji ani tym bardziej przeciw Kurdom czy Rosji - mały błąd i mamy III Wojnę Światową. Zyski ze sprzedaży Broń w takim konflikcie podzielą między siebie takie mocarstwa jak Chiny, Rosja, USA, Francja. ... ... Tylko ludzi szkodaTrump rozgrywa ten region w sposób jaki leży w interesie Ameryki. Jeśli Rosja wesprze Syrię to wycofanie się USA spowoduje że Turcy przestaną romansować mechaniczne udrażnianie kanalizacji z Putinem i wpadną w objęcia USA. Stany potrzebują w tej części świata silnego sojusznika, który byłby zantagonizowany wobec Kremla i trzymał Ruskich w szachu - a Turcja jako 2 siła armii NATO sama mogłaby zagrozić Moskwie - to jedyny oponent w tej części mapy, który ma argumenty by walczyć z Rosją jak równy z równym...